Bez tytułu
Komentarze: 7
Była noc
Szedłem wąskim tunelem
Na końcu widziałem swiatło
A do wyjścia z niego
Wciaż było daleko
Wtedy mogłem zawrócić
Mogłem odejść
Nikt by nie wiedział kiedy i gdzie
Mogłem zniknąć na zawsze
Chciałem odejść
I nie wrócić
A mimo to poszedłem
W stronę tego światła
Wyszedłem z tunelu
Poszedłem do domu
Wciąż wracam do domu
Chyba tylko dla ciebie
By moc na ciebie patrzeć
By móc słyszeć twój głos
Choć to i tak jest bez znaczenia...
Dodaj komentarz