Bez tytułu
Komentarze: 8
ciiii...slyszysz jak ida? stan w miejscu....nie boj sie ciemnosci...za chwile nic nie bedziesz czuc...nie rozgladaj sie - to nie ma sensu... sa blisko...wsluchaj sie..to ich oddech...gdyby mialy serce - slyszalbys ich bicie...stoisz skamienialy...i nagle ten chlod na karku...juz sa...okrazaja cie...czujesz dotyk na ramieniu...jednak ani drgniesz - liczysz ze cie zostawia jesli nie zareagujesz...lecz to na nic...delikatnie glaszcza cie...bawia sie wlosami...gladza skore na policzkach...delikatnie szarpia za uszy...az nagle jeden z nich wyrywa ci prawe oko i łamie kark...twoje osobiste demony...
Dodaj komentarz