paź 10 2004

in memory of...


Komentarze: 11

bylem dzisiaj wieczorem u Piotrka i Tomka na grobie... bylo przyjemnie... chlodne powietrze lekki wiatr i cisza pomieszana z mrokiem... rodzice sprzatali niedawno tam ale juz bylo pelno liscie... obmiotlem dlonia pomniczek zeby sie jakos prezentowal... siedzialem tam na lawce i myslalem... dawno tam nie bylem... byc moze za dlugo... nie wiem czy to ze tam wracam oznacza ze slabne czy zaczynam jako ktos inny... tesknie za Nimi...

dies_irae : :
Dies_Irae
13 października 2004, 20:59
i oto chodzi ze ja nie chce takich odruchow...
askala
13 października 2004, 20:47
nie slabniesz. jestes czlowiekiem. a to jest normalny odruch ludzki...
Edyta
12 października 2004, 07:33
jednak znow tu zajrzalam... odezwales sie, jak bylam w Kolobrzegu, a teraz znow milczysz... Pawelku, skomplikowany czlowieku ty... odezwij ze sie...
InnaM
10 października 2004, 20:37
Uwielbiam cmentarze. Właśnie ze względu na to, że mogę tam pójść i w spokoju posiedzieć. Choć nie byłam tam długo. Zdecydowanie za długo.
slonecznik
10 października 2004, 12:54
Wyciszenie, tesknota, cmentarz...jesli to ma oznaczac slabosc to ja wole byc slaba niz traktowac smierc materialnie, isc raz na rok i postawic znicz \"bo wypada\".
~m~
10 października 2004, 12:35
inny..w sensie inny..
Dies_Irae
10 października 2004, 11:52
inny w sensie inny czy inny w sensie gorszy?
Jarek
10 października 2004, 10:25
jestes inny niz wszyscy
~m~
10 października 2004, 10:20
zgodze sie tutaj z Delfi..kazdy teskni za kims bacz czyms.. a czy słabniesz?! Nie..zaczynasz jako ktos inny..
*Delfi*
10 października 2004, 08:19
każdy człowiek tęskni za kimś/za czymś i to wcale nie oznacza,że jest słaby..w końcu to nas odróżnia na tym świecie od innych istot, tak? tak... PS.a co do mojej notki i Twojego komentarza-ja już podjęłam decyzję.
kochanka_diakona
10 października 2004, 00:52
ja rówinez byłam dzis na cmentarzu.z troche innego powodu,będąc w parku zapałek mi zabrakło wiec poszłam tam zmyslą o płonących zniczach.nogi same poniosły mnie na grob znajomego.uciekłam nie mogac znieść tego,że on jest tam,pod ziemią.

Dodaj komentarz