paź 29 2004

nieczuły zimny skurwiel...


Komentarze: 7

szedlem wieczorem na piwo.na skrzyzowaniu na krawedzi chodnika na wozku siedzial pijany inwalida...taki miejscowy wykolejeniec ktory przez alkohol stracil wszystko... przeszedlem obok - spal... poszedlem dalej i przez 30 sekund myslalem o nim. jaki byl, jak doszlo do tego ze stal sie taki jaki jest...

pozniej zobaczylem wielka nadjezdzajaca ciezarowke i pomyslalem jakby to bylo wepchnac go z tym wozkiem pod jej koła...

dies_irae : :
31 października 2004, 17:25
predzej chodzilo zadowolenie moich chorych pragnien...po prostu lubie patrzec na gasnace ludzkie zycie...nie chodzilo tu zupelnie o Niego...
31 października 2004, 15:40
To byłby ratunek dla niego? forma ucieczki? czy taka kara za zmarnowane życie?
31 października 2004, 13:14
gorzej kiedy mysl staje sie checia a chec czynem...
30 października 2004, 16:47
Póki myśl pozostaje myślą - nie jest źle.
m
30 października 2004, 12:04
o ja pierdole...co za mysl?! U mnie w tucholi tez jest taki inwalida..przechodze czasami kolo niego..ale nigdy do glowy mi nie przyszlo co Tobie...(gdybys tak zrobil, to po nim by zostal nalesnik z dzemem:D) kazdy ma rozne mysli...Jak widze tego czlowieka..najbardziej tkwi mi w mojej glowie pytanie..co moglo byc przyczyna wypadku?choroba? Jakies popelnione glupstwo? Spotrzegam tylko to, iz jego wyraz twarzy przypomina czlowieka znudzonego...ktory ma dosyc zycia, tylko flaszka mu zostala...rodziny nie ma..wiec tylko to...
m
30 października 2004, 12:03
o ja pierdole...co za mysl?! U mnie w tucholi tez jest taki inwalida..przechodze czasami kolo niego..ale nigdy do glowy mi nie przyszlo co Tobie...(gdybys tak zrobil, to po nim by zostal nalesnik z dzemem:D) kazdy ma rozne mysli...Jak widze tego czlowieka..najbardziej tkwi mi w mojej glowie pytanie..co moglo byc przyczyna wypadku?choroba? Jakies popelnione glupstwo? Spotrzegam tylko to, iz jego wyraz twarzy przypomina czlowieka znudzonego...ktory ma dosyc zycia, tylko flaszka mu zostala...rodziny nie ma..wiec tylko to...
30 października 2004, 08:02
Oj Paweł,nikt Cię tu za złego nie uważa,bynajmniej ja,nie zachowujmy się jak dzieci,a ja Ci wcale nie zabraniam mieć własne zdanie. Tej notki nie skomentuję.

Dodaj komentarz