Archiwum 29 października 2004


paź 29 2004 nieczuły zimny skurwiel...
Komentarze: 7

szedlem wieczorem na piwo.na skrzyzowaniu na krawedzi chodnika na wozku siedzial pijany inwalida...taki miejscowy wykolejeniec ktory przez alkohol stracil wszystko... przeszedlem obok - spal... poszedlem dalej i przez 30 sekund myslalem o nim. jaki byl, jak doszlo do tego ze stal sie taki jaki jest...

pozniej zobaczylem wielka nadjezdzajaca ciezarowke i pomyslalem jakby to bylo wepchnac go z tym wozkiem pod jej koła...

dies_irae : :