| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Minęły dni
Minęły lata
Lecz rany wciąż bolą
Lecz rany nadal krwawią
Boję się
Czuję strach i lęk
Proszę
Obejmij mnie
Przytul mocno
I powiedz
Że wszytstko będzie dobrze
To banalne słowa
Lecz chcę je uslyszeć
Właśnie od Ciebie
Właśnie teraz...
Nadszedł ten dzień
Wrociły mi siły
Tak sądzę
Czuję że mogę rozmawiać
Nie boję się do tego wrócić
Nigdy się nie bałem
Bałem się was
Bałem się ich
Teraz mogę mówić
Chcę wiedzieć
Chcę czuć
Porozmawiajmy o tym
Co zaszło
O tym dniu
Wiecie którym
Już się nie boję
Chcę sie otworzyć
Czy wysłuchacie???
Tak umierają marzenia
Nie z hukiem
Nie z rozmachem
One gasną jak świeczka
Cicho
W mgnieniu oka
Gasną i nie wracają
Odchodzą bezpowrotnie
W samotności
W ciemności
Kończą swój żywot
Z dala od wszystkich
W tajemnicy przed światem
Tak kończa niespełnione marzenia...
Pamiętam ten dzień
Widzę go w myślach
Siedziałem w ławce
Oparty o ścianę
Słoneczne promienie
Wdzierały się przez okna
Trzymając zeszyt na kolanach
Pisałem list
Taki na pożegnanie
Widziałem ich roześmiane twarze
Pytające spojrzenia
Patrzyli jak na wariata
Nie wiedzieli
Nie rozumieli
Patrzyłem i pisałem
Uśmiechałem się
To był mój dzień
Ostatnia lekcja
Ostatni dzwonek
Przed zmartwychwstaniem...
Dżem "List do M. "
Mamo piszę do ciebie wiersz
Może ostatni, na pewno pierwszy
Jest głęboka, ciemna noc
Siedzę w łóżku, a obok śpi ona
I tak spokojnie oddycha
Dobiega mnie jakaś muzyka
Nie, to tylko w mej głowie szum
Siedzę, tonę i tonę we łzach
Bo jest mi smutno, bo jestem sam
Dławi mnie strach
Samotność to taka straszna trwoga
Ogarnia mnie, przenika mnie
Widzisz mamo, wyobraziłem sobie, że
Że nie ma Boga, nie ma, nie
Nie ma Boga, nie
Spokojny jest tylko mój dom
Gdzie Ty jesteś, a mnie tam nie ma
Gdzie nie wrócę już, chyba nie
Mamo, bardzo cię kocham, kocham cię