| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
| 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
| 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
| 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
| 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Odejdziesz tam ze mną??
Na koniec drogi...
Jeśli ona istnieje...
Póki jeszcze słońce nie zaszło...
Może nam się uda...
Może starczy czasu...
Żeby dotknąć tego słońca...
Poczuć ciepło promieni na twarzy...
Jeśli nie...
Jeśli zabraknie chwil...
Zatoniemy...
Przykryją nas fale..
Ale będziemy mogli powiedzieć
Że było warto...
Bo było- prawda??
I nastała ciemność
A w ciemności uslyszałem płacz
Płacz dziecka
Dlaczego płakało
Nie wiem
Nic nie widziałem
Tylko ciemność
Tylko mork i ten płacz
Gdzieś blisko
Jakby tuż za plecami
A moze to w mym sercu
Nie wiem
Nie wiem czy chce wiedzieć...
Twoj znak jest znakiem męskim, z trygonu powietrza, a jego symbol to dzban z wodą. Wodniki różnią się od wszystkich ludzi także od innych Wodników przez co trudno je scharakteryzować. Jesteś naturą skrajnie niezależną i odznaczasz się wybitnie indywidualnym sposobem myślenia. Wysko cenisz wykrztałcenie, nie tylko jako drogę do sukcesu, bogactwa i wolnoci ale także jako wartosć samą w sobie. Niewiele jest rzeczy które by Cię nie interesowały, i kochasz towarzystwo przyjaciół z którymi możesz toczyć rozmowy na najróżniejsze tematy. Jeśli masz rodzinę, chcesz jej zapewnić jak najlepszą edukację. Współmałżonka lub partnera starasz się zachęcić do poważnych lektur lub uczęszczania na kursy aby mógł dotrzymać kroku Twojemu niezmordowanemu umysłowi. Masz szerokie horyzonty i jesteś tolerancyjny wobec cudzych dziwactw. Choć sam nie oceniasz swojego zachowaniach jako ekscentryczne szybko auważasz że wyróżniasz się z tłumu. Twój znak w sposób szczególny kojarzy się z astrologią - wielu Wodników jest astrologami.
Są wśród nas ci co wiedzą
Ci co przeszli przez ciernistą doline
Którzy doświadczyli życia
Którzy widzieli przed sobą
To chłodne martwe spojrzenie
Oni wiedzą
Oni mogą nam pomóc
Są tacu ludzie
Między nami
Siedzą cicho
Czekają aż sami do nich przyjdziemy
Oni isntnieją
Żyją anonimowo
Oni to przeszli
Oni wiedzą
Potrafą nam pomóc...
Widziałem Oczy Anioła
Kilka scen z czyjegoś życia
Pare uśmiechów
Wiele łez
Znów się złamałem
Znow pękła moja twarda ściana
Tyle ja budowałem
Na nic
Cały trud
Te wszytskie dni
Z zaciśniętymi zębami
Żeby tylko nie uronić łzy
Żeby nie wrócić do tamtych dni
Lecz czy warto
Czy jest sens???