Najnowsze wpisy, strona 16


gru 12 2003 Bez tytułu
Komentarze: 4

Naucz się żyć z samym sobą
Naucz się polegać na sobie
To zawsez słyszałem
Tą właśnie wiedzę miałem posiąść
teraz tak umiem
Teraz wiem
Wiem jak żyć w ten sposób
Żyć z samym sobą
Tylko coś jest nie tak
Jak bardzo można zrozumieć samotność
Jak bardzo można się nauczyć z nią żyć
Jak to możliwe
By pokochać samotność do tego stopnia
By nie potrzebować samego siebie???

dies_irae : :
gru 05 2003 Bez tytułu
Komentarze: 6

Pamiętasz??
Kiedyś upadłem
Mówiłem Ci o tym
Prawda??
Z resztą
Nie ważne
Kto by spamiętał
Wszytskie nasze rozmowy
Wtedy jak spadłem na ziemie
Zabolało mnie to
Ale walczyłem
Starałem się podnieść
Probowałem wstać
I ktoś mnie przydepnął
Bez konkretnej przyczyny
Żeby mnie zniszczyć
Żeby mnie zgładzić
Teraz jest inaczej
Urosłem
Zmężniałem
Nabrałem sił
Może znów upadne
Może znów mnie ktos przyciśnie
Butem do ziemi
Ale teraz
Nie będzie tak łatwo
Jeśli ktos spróbuje
Połamię mu kości
Wyrwę mu nogi
To przestroga
Dla moich wrogów
Strzeżcie się
Nie pójdzie tak łatwo
Narodził się
Wasz godny przeciwnik...

dies_irae : :
gru 01 2003 Bez tytułu
Komentarze: 5

Siadział przed lustrem
Wpatrzony w  podłoge
Oczy pełne łez
Pierś przebita sztyletem
Krew wolno kapała
Jego oczy jakby blade
Nie reagowały
Na dotyk
Na słowa
Na krzyk
Serce jeszcze biło
Jednak wygladał jak martwy
Uznali ze odszedł
Lecz on tam był
Wciąż siedział
Oczyma umysłu obserwował
Jak ten znikający punkt
Oddala się ponad chmurami...

dies_irae : :
lis 26 2003 Bez tytułu
Komentarze: 5

Dziś nie ma wiersza
Dziś nie ma pięknych słów
Chcę wam opowiedzieć sen
Chcę do nieog wrócić
Przeżyc go jeszcze raz
Takie banalne rzeczy
Takie zwykłe zdarzenie
Lecz jakie zmysłowe
Takie realne
Cała noc w jednym miejscu
Z jedną osobą
Upojeni sobą
Wtopieni w swe ciała
Wpatrzeni w oczy
Ten uśmiech
Te pocałunki
Cholera
Dlaczego to sen???

dies_irae : :
lis 15 2003 Bez tytułu
Komentarze: 6

Wisząc na krzyżu
Patrząc na wschód
Spojrzał na mnie
Wbiłem mu włócznię w bok
Nawet nie drgnął
Nic nie powiedział
Nie uronił łzy
Jego krew kapała na mą twarz
Chciałem go zabić
Chciałem by poległ
Lecz on na mnie patrzył
Nic nie mowił
To coś
W jego oczach
Takie głębokie
Przybity do krzyża
Ukorzony przed światem
Nie poddał się
Stałem i patrzyłem
Tracił juz siły
A jednak nie zwątpił
Zacząłem rozumieć
Nie zabiję go
Nie pokonam
Padłem na kolana
A krew ciekła po krzyżu
Pochylił głowę w dół
Spojrzał na mnie
I szepnął
Przebaczam
To był ostatni szept
Nie walczył ze mną
Nie sięgnął po broń
Wygrał
A ja wciąż gonię jego cień
Szukam prawdy
Umarł tam
Na tym krzyżu
To byłem ja
To był On...

dies_irae : :